Agroturystyka (noclegi & camping) - Kaczorowo, Tykocin

Artur Ponikiewski

Kiedy dotarliśmy zmęczeni, spoceni i zakurzeni jadąc w upale szlakiem rowerowym Green Velo do tej agroturystyki naszym oczom ukazał się „nowobogacki pałac” – dom-bliźniak „Jaśnie Państwa” ze stojącymi przed nim limuzynami rodem z tanich klipów disco-polo. Dwie młode „Panie-nimfy” wątpliwej urody taplały swoje pociechy w chłodnej wodzie z węża ogrodowego.
Od Gospodyni otrzymaliśmy dwie propozycje: „Dom Rybaka” – psia buda z płyty paździerzowej – za 140 zł bez łazienki lub „Przaśna Chata” z łazienką i aneksem kuchennym za 200 zł. Przaśność tej „Chaty Wąsatego Wuja Toma” przewyższała wszelkie niemieckie krasnale ogrodowe – te z dolnej półki.
Aneks kuchenny znajdował się na zewnątrz i składał się z czajnika i potłuczonej płyty indukcyjnej (ciekawe jak to działa podczas deszczu). Zdecydowaliśmy się na wersję LUX, aby nie biegać do toalety na zewnątrz.
Z „Domu Rybaka” i z „Przaśnej Chaty” roztacza się panorama na pałac „Jaśnie Państwa”. Niestety okazało się, że w łazience jest tylko woda lodowata lub wrzątek. O godz. 22.34. poinformowaliśmy o tym - namydleni mydłem - gospodarza, którzy zrobił nam wykład, że nie jesteśmy w Warszawie i nie możemy wymagać warszawskich standardów oraz że jest późno i nic nam nie pomoże. Odesłał nas do toalety zewnętrznej, w której jednak nie było wody ciepłej.
Nie otrzymaliśmy zwrotu 60 zł, za fakt, iż i tak musieliśmy udać się do toalety zewnętrznej. „Przaśny Gospodarz” nie ma tu pojęcia, że jest tylko i wyłącznie „dla gości” jak d... od s...., a nie „goście dla niego”. Ponadto bladym świtem naszedł nas przed domem i pouczał o naszych prawach oraz był zdziwiony, że chcieliśmy się wykąpać, następnie obraził nasze poglądy polityczne (!!!).
Na koniec z „pałacu Jaśnie Państwa” wyszedł o 7 nad ranem zięć z kosiarką.
Ludzie omijajcie ten przybytek szerokim łukiem !!!
Nas zignorowano, zobaczymy co zrobią z dziennikarzami z telewizji ?
A czy w „Pałacu Jaśnie Córek i Zięciów” też są problemy z wodą ?
We wcześniejszych opiniach od miesięcy goście zgłaszali ten sam problem !

Artur Ponikiewski -Przewodnik terenowy PTTK, Instruktor Przewodnictwa PTTK nr 386/38/VII/T,M

Aga D

Spokojne i bezpieczne miejsce, bardzo sympatyczny i bezproblemowy właściel. Duży teren, jest kilka zadaszonych wiat, gdzie można jeść posiłki. Sanitariaty czyściutkie, jest ciepła woda i papier toaletowy. Byliśmy przyczepą, za 2 osoby z prądem zapłaciliśmy 100 zł. Na terenie kempingu znajduje się gniazdo z rodzinką bocianów, a w nieopodal w Pentowie cała wioska bociania. Polecamy!

Michał N

Miejsce położone w cichym, ustronnym miejscu jakiś kilometr od urokliwego miasteczka jakim jest Tykocin. Cisza, spokój, nawet komarów nie było dużo 😛 W łazience czysto, woda gorąca. Obiekt położony tuż przy szlaku Green Velo. Polecam.

konrad meisner

Najdroższy camping, na jakim byłem. 40zl/osoba. A tak po za tym, fajne miejsce, ciche, dobrze wyposażone. Choć w łazience podgrzewacz wody nie daje rady i woda zimna..

Oliwia Ukleja

Bardzo klimatyczne miejsce, duża łazienka z gorącą wodą, niejedna przestrzeń dla dzieci, uprzejmi właściciele, u których można zakupić jajka i załapać się na talerz zupy. Byliśmy z przyczepą.

Beata WW

Miejsce z dala od tłumów. Tu można,, prawdziwie,, wypocząć. Bardzo fajny właściciel

Joanna Kapustka

Przyjemny camping bardzo blisko Tykocina z dużą ilością altanek i ozdobnych figurek. Czyste sanitariaty, duża łazienka z prysznicem. Gości odwiedza cudowna, ale energiczna suczka 😉 właściciele bardzo mili 🙂

Julia Zbyszyńska

Jeden z najlepszych campingów na jakich byłam.
Toaleta i prysznic - w cenie, duży, czysty, ciepła woda.
Prąd - w cenie, łatwy dostęp, dużo gniazdek
Dojazd - bardzo łatwy, dobra droga
Dźwięki - cisza, z daleka od ruchliwych dróg itp.
Gospodarze - przemili, zaangażowani.
Bardzo zadbany teren ze ślicznie przystrzyżoną trawą, miejsce otoczone drzewami, które zapewniają cień w upalne lato - idealnie dla kampera. Mnóstwo (nawet nie wiem ile dokładnie) ławek, altanek, miejsc na ognisko lub grilla. A w dodatku dla ozdoby w różnych miejscach stoją rzeźby rodem z antycznej Grecji - ciekawe urozmaicenie. Ale NAJWIĘKSZĄ atrakcją jest gniazdo bocianów na terenie - to dopiero frajda ?. W dodatku ośrodek znajduje się na przeciwko wioski bocianów ?, można dojść spacerkiem. Bardzo polecam.