Alga Ośrodek Wypoczynkowo-Kolonijny Sztutowo - Sztutowo

Bartek Nowak

Polecam omijać to miejsce szerokim łukiem!

First of all
obsługa ośrodka zachowuje się chamsko i nieodpowiednie w stosunku do gościa.
Jeżeli chodzi o pokoje to prezentują się fatalnie... Wygląda jak dawnych lat PRL-u, podłoga nie zamieciona lub też odkurzona masakra, na ścianach napisane są nie cenzuralne słowa, łóżka niewygodne, brudne śmierdzące, obszczane, lepiej prezentuje się opuszczony budynek w pobliżu ośrodka wypoczynkowego i tam bym bardziej odpoczął na wczasach z rodzinką niż tutaj w aldze. O jedzeniu już nie wspomnę... Zupy to zwykła woda z przyprawami i makaronem, Spaghetti to niedogotowana pasta z tłuszczem zamiast sosu a do picia woda z grzybem i dodana herbata dla koloru.

A poza tym sądzę że Unia Europejska powinna zostać zniszczona
Pozdrawiam

Katarzyna Piotrowska

Witam Serdecznie. Byłam w Ośrodku Alga z grupą 50 dzieci na Zielonej szkole w czerwcu tego roku. Ośrodek bardzo dobrze przygotowany do przyjęcia dzieci. Dużo możliwości spędzenia czasu na terenie obiektu: boisko, kręgle, minigolf , plac zabaw, basen ze zjeżdżalnią oraz sala dyskotekowa ( znakomita,... w piwnicy więc muzyka nie przeszkadza innym gościom, DJ..) . Jedzenie bardzo smaczne i różnorodne robione pod gusty dzieci. Obsługa kelnerska niezwykle uprzejma i profesjonalna. Godziny posiłków ustalane indywidualnie i mimo wielu grup jednocześnie wszystko świetnie zorganizowane. Cena adekwatna do warunków. Nasi uczniowie wrócili szczęśliwi i zadowoleni do domów. Na pewno ośrodek do polecenia na wyjazdy i zielone szkoły. Właściciel zawsze dostępny, służący radą i pomocą. Dziękujemy panie Marku za gościnność.

Kuba Nowak

Witam byłem w tym miejscu na obozie i szczerze totalnie odradzam tego miejsca.

1) Serwis
Gdy Pani sprzątaczka zajęła się "sprzątaniem generalnym" jako jedyny pokój dostaliśmy zmiotke i szufelkę żeby posprzątać sobie sami mimo porządku w pokoju. Gdy Pani wyszła lekko wysmialiśmy sytuację, sprzątaczka najwyraźniej usłyszała nasz śmiech cofnęła się i powiedziała "nie udław się".
Gdy po jakimś czasie wracałem do pokoju stała tam i powiedziała do mnie "nie kreć się jak smrud po gaciach" a co robiła w tym czasie u nas w pokoju? Pośpieszała resztę do sprzątania gdzie to do niej należy ta praca. Dostaliśmy od tej Pani informacje, że za pomoc dostaniemy czekoladę, do tej pory czekamy (wyjechaliśmy stąd już). Oprócz jednej z tych sytuacji było ich o wiele więcej w innych pokojach. Można wywnioskować z tego, że sprzątaczki są bardzo nieprofesjonalne i nie przykładają się do pracy oraz jej nie szanują.

2) Jedzenie
a) kompoty to tak naprawdę wygazowana woda z sokiem malinowym z biedronki (dodanym tylko dla koloru)
b) Herbata ma odczuwalny metaliczny posmak
c) Spaghetti to rozgotowany makaron połączony z dużą ilością tłuszczu z nie wyrazistym sosem
d) Pierogi co mnie zaskoczyło miały w sobie normalne owoce zamiast dżemu lecz żeby nie było za kolorowo ciasto było tak grube że owoce nie były w ogóle odczuwalne
e) Większość zup była przesolona a ziemniaki za to w ogóle

Przez tak tragiczne jedzenie nie dało się wytrzymać bez leków przeciwbiegunkowych.

3) Ośrodek oferuje maszyny dla gości takie jak bilard, piłkarzyki itd. oczywiście wszystkie są dodatkowo płatne.

Ośrodek posiada również zewnętrzny basen lecz temperatura w nim to żart przy 31⁰C na dworze w basenie było 15⁰C
co spowodowało fale przeziębień.

Jeśli chodzi o położenie Algi to jest ono tragiczne, najszybsza droga na plażę to 40 minut pieszo a najlepsza atrakcją w pobliżu jest biedronka lub przystanek autobusowy żeby stąd wyjechać

4) Pokoje są rodem z PRL-u, w pokojach które dostaliśmy nie ma zbytnio miejsca na przejście. Nasz 5 osobowy pokój posiadał 1 mała szafę z 4 wieszakami. Każda ściana jest popisana w niecenzuralnych słowach. Pod łóżkami znajdują się wysuwane szafeczki na ubrania, niestety nie były one czyste i sami musieliśmy je oczyścić żebyśmy mogli się rozpakować. Chciałbym jeszcze zauważyć, że rozglądając się za pięknym widokiem zza okna ujrzałem parę majtek leżące na dachu. Nasze drzwi do toalety były lekko uszkodzone lecz nie przeszkadzało to zbytnio w użytkowaniu. Łóżka były bardzo niewygodne oraz brudne w wielu miejscach. Okna wydają się nie myte od paru lat, gdy przejechałem palcem po zewnętrznej stronie okna to był czarny.

Becia 04

Dzień dobry. Zdecydowanie odradzam te miejsce, ponieważ : 1. Gdy weszliśmy do pensjonatu na recepcji ujrzeliśmy obdarte stare kanapy a na nich śmierdzące skarpety, po wejściu do pokoju przywitał mnie odór żula, a przed moimi oczami pokazała się szafa uniemożliwiającą dostanie się do pokoju.
2.Osmolone podłogi oraz obsrane materace, które rzekomo miały być czyste przez te katastrofalne warunki byliśmy zmuszeni spać na balkonie bo było tam czyściej niż we wnętrz. 3. Po wyjściu na zewnątrz przywitał nas obrzygany chodnik przed pensjonatem. 4. Na stołówce ledwo dało się złapać oddech bo sam smród zżerał nas od środka, jak zobaczyliśmy pulpety to nasze odruchy wymiotne dostały odruchów wymiotnych, kiedy jadłam ziemniaki miały na sobie obrzydliwą oschłą błonę jakby stały tam co najmniej kilka miesięcy ,a o ''kompocie'' już nie wspomnę ponieważ był to sok z biedry MALONOWY z wygazowaną wodą ponad to w jedzeniu też zdarzyło się znaleźć ludzkie włosy jedyny plus to szwedzki stół był całkiem przyjemny
PS. Umyjcie podłogi pod łóżkami i sprawdźcie czy nie rozwija się tam inna cywilizacja. Pozdrawiam

spike Kespi

Dzień dobry chciałbym podzielić się moja opinią dlaczego odradzam ośrodek do wypoczynku własnego lub organizacji koloni.
W ośrodku sam byłem jako uczestnik koloni i wytłumaczę dlaczego moja opinia jest taka a nie inna. Powód numer :

1) Pokoje były strasznie zaniedbane tzn. łóżka pełne plam (nie polecam zaglądać pod prześcieradła iż szybko zniechęci się do spania w takich warunkach) , pomazane ściany na których widniały czyjeś numery jak i szatanistyczne symbole. Za łóżka także nie polecam zaglądać iż po pobycie jestem w stanie stwierdzić iż ciężko jest sprzątnąc za nim (osobiście za mym łóżkiem znalazłem dmuchane miecze , pełno kurzu oraz czegoś co przypominało rozkładające się jedzenie. Warto także wspomnieć o klamkach/zawiasach w pokojach ponieważ w pokoju jakim urzędowaliśmy drzwi do łazienki były nie zamykalne iż zamek nie był dokręcony, jak i zawiasy od łazienki wypadały iż drzwi były pochylone pod małym kątem i od góry framugi była dziura

2) Obsługa
Pani która przedstawiła nam się jako zarządczyni pokoji na poddaszu przyszła w celu odkurzenia pokoju, w drzwiach oznajmiła odrazu iż dała nam 15 minut na sprzątnięcie z podłogi by mogła odkurzyć, w tamtym czasie w pokoju znajdował się tylko jeden kolega który miał 38 stopni gorączki i sam nie sprzątnął by walizek 6 osób, podczas tego zdarzenia 5 osob nie było w pokoju , gdy weszliśmy do pokoju i pani nam to oznajmiła wytłumaczyliśmy jej że Kolega czuje się tak a nie inaczej a pani odparła na to bardzo podśmiewczo i kpiąco ponieważ ona ma 40 stopni gorączki i dalej pracuje po czym dodała dla wyśmiania iż robi to bo lubi.
Pan z długą brodą był bardzo miły iż bronił kolegów podczas sprzeczki z tą właśnie panią sprzątaczką i podczas całego obozu był miły życzył nam smacznego , miłego dnia i takich małych drobiazgów

3)Jedzenie w ośrodku było czymś nie zjadliwym gdyby nie pokarm który sami sobie kupowaliśmy w najbliższych sklepach najprawdopodobniej każdy siedział by głodny, moje doznania z iż owym jedzeniem każdej nocy kończyły się w łazience (zwłaszcza po spagethi i posiłkach na ciepło), dostałem także gumowego kurczaka , niedogotowane ziemniaki i strasznie nie dobre kompoty bardzo ciężko jest zepsuć wodę z sokiem z pobliskiej biedronki lecz jak pokazuje ośrodek wszystko można jak tylko się chce kompoty były z wygazowanej wody jak i można by rzec iż woda miała metaliczny jak i spleśniały smak.

Także te oto te punkty w których wyjaśniam dlaczego ośrodek nie jest przystosowany do młodzieży/dzieci oraz przebywania tam kogokolwiek. Dziękuje za wysłuchanie

Polski Janusz

Nie polecam tego ośrodka. Pracownicy pracują jak za karę. Z ich strony pokaz buty i chamstwa. Pokoje brudne, pomazane ściany w wulgarne napisy. Same pokoje wyglądają jak z PRL-U. Do samej plaży idzie się z 40 minut. Odradzam przyjazdy tutaj na wypoczynek

Tomi Malgorzewicz

Dzień Dobry, polecam omijać te miejsce szerokim łukiem. Niektóre pokoje wyglądają jak PRL-U, łóżka "piętrowe" ( tak naprawdę to dwa połączone łóżka) są całe w plamach i są popisane i poplamiąne kupą, rolety się rozwalają.
Szwedzki stół powinien się nazywać szkolną stołówką, "kompot" to tani sok malinowy z biedry rozwodniony z kranuwą. Tak na koniec MASAKRA.

WebskaMama Małgorzata Malicka-Przybylska

Od wielu lat przyjeżdżam tutaj z grupami. Ośrodek się rozwija, za każdym razem jak jesteśmy pojawiają się nowe elementy, np plac zabaw, basen jest odnowiany i wiele pokoi również. Bufet na śniadanie MEGA wypaśny - na dowód wrzucam zdjęcia. Ponad to super dyskoteka prowadzona przez profesjonalnego DJ a także możliwość zamówienia prelekcji o bursztynie - bardzo polecam!!!