Anna Stem
5/5
Odwiedziłam to miejsce na przełomie zimy i wiosny. Przeurocze miejsce, klimatyczny pokój, z kuchni wychodzą same pyszności, regionalne piwo - zacne. Poranna kawa pita na słonecznym tarasie dała energię na cały dzień. Zabrałam też z tego miejsca niepowtarzalne wspomnienie - pierwszy raz słyszałam trzaskający lód na jeziorze - niesamowite wrażenie, niepowtarzalny dźwięk. Miejsce to wyróżnia cisza dookoła, przemiła obsługa, która odpowiada na każde pytanie. Jednym słowem - urokliwe miejsce do odpoczynku od zaganianej codzienności. Serdecznie polecam.