Kompleks Taaka Ryba - Sumina

Zdzisław Wolnik

Wrażenia mieszane, " pod psem " obsługa do niczego, nawet niewiedzą co pisze w karcie. Czas oczekiwania na obsługe bardzo długi.
Najpierw przynosi lody a po dziesięciu minutach ciastko oczywiście zapomina o kawie.
Na koniec nawet nie potrafi powiedzieć przepraszam.

Restauracja Taaka Ryba schodzi na dno
Nie polecam !!!

Magdalena M

Zdecydowanie polecam zorganizowanie przyjęcia weselnego w restauracji Taaka Ryba. Obsługa była niezwykle profesjonalna, zawsze gotowa pomóc, co sprawiło, że każdy moment był niezapomniany. Jedzenie nie tylko zachwyciło smakiem, ale również zostało podane w piękny sposób, podkreślając wysoki standard lokalu. Dekoracje były piękne, zgodne z naszym zamówieniem i tworzyły urokliwą atmosferę. To wyjątkowe doświadczenie przerosło nasze oczekiwania, uczyniło nasze wesele niezapomnianym wydarzeniem. Serdecznie dziękujemy zespołowi Taaka Ryba za wspaniałą obsługę!
Polecam również skorzystanie z hotelu kompleksu, gdzie pokoje są wygodne, ładne i czyste. Śniadanie było różnorodne i smaczne. To doskonałe miejsce dla tych, którzy cenią sobie komfort, profesjonalizm i pyszne posiłki.

Karol Blazy

Chętnie podzielę się opinią o tym miejscu ale z trochę innej perspektywy. Kilka razy w roku fotografuję tam śluby. Tak naprawdę fotografowaliśmy tam już chyba każdy rodzaj ślubu jaki można sobie wymarzyć. Plenerowy, z menu na pełnym wypasie, z autobusem miejskim który przywiózł wszystkich gości... w deszczu, w śniegu.... i za każdym razem jest pięknie. Sala i ogród bardzo fotogeniczne, z pięknym światłem naturalnym do późnego wieczora. Jedzenie, o ile mamy czas coś zjeść jest zawsze na najwyższym poziomie no i klimat! Z fotograficznej perspektywy, miejsce godne polecenia.

Joanna Lisica

Byliśmy z rodzinką 2+2 w hotelu ze śniadaniem. Pokoje czyściutkie, radio w pokojach i łazienkach na wypasie, śniadanie pyszne, a obsluga idealna. Szczególnie Pani kelnerka z długimi ciemnymi włosami, która tłumaczyła nam czym jest moczka - pozdrawiamy, przekochana kobieta!

Marcin Sosna

Po ponad dwóch miesiącach od wesela, gdy emocje już opadły możemy obiektywnie wyrazić naszą opinię.

Od początku bardzo dobry kontakt z Panią Menadżer - odpowiadała na nasze każde, nawet najgłupsze pytania, w końcu to był nasz pierwszy ślub. Zawsze mogliśmy liczyć na jej wsparcie!

Profesjonalna obsługa w trakcie trwania imprezy i wyśmienite jedzenie.
Warto zwrócić uwagę, że w menu poza weselnymi klasykami mamy możliwość wyboru równie przepysznych dań, których nie znajdziemy w innych salach weselnych.

Polecamy każdej przyszłej Parze Młodej!

Marta Magdalena Czerwińska

Wybraliśmy się na kolację ze względu na specjalną okazję. Oceniam wyłącznie restaurację oraz obsługę ponieważ nie korzystaliśmy z hotelu ani pozostałych części kompleksu. Mieliśmy rezerwację. Na wstępie okazało się że możemy wziąć obojętnie który z wolnych stolików ponieważ żaden nie był de facto zarezerwowany dla nas. Usiedliśmy w środku ale było zbyt głośno -- trwała impreza rodzinna. Przenieśliśmy się na zewnątrz, mimo że wieczór był już dość chłodny. Na zewnątrz dookoła chodzili goście, zarówno weselni jak i z imprezy w restauracji i przekraczali odgradzające restauracyjną część ogródka od chodnika krzaki / rośliny, paląc papierosy gdzie tylko popadnie. Było tylko trochę mniej głośno niż wewnątrz. Pani kelnerka podała nam karty dań wewnątrz, więc po chwili gdy się przesiedliśmy przyszła zebrać zamówienie. 1. Nie dostaliśmy karty z alkoholami, musieliśmy o nią dodatkowo poprosić już na wstępie. Przy składaniu zamówienia kelnerka zapytała mnie o to, które chcę wino, mimo że wyraźnie powiedziałam że kieliszek czerwonego -- a w karcie tylko jedno jest dostępne na kieliszki. Dowiedziałam się wtedy że jest jeszcze inne wino, którego nie ma w karcie. 2. Zapytana o różnicę między nimi usłyszałam, że "tamto jest częściej wybierane przez gości". Więc trzymałam się swojego pierwszego wyboru. Na początek zamówiliśmy piwo oraz lemoniadę. Napoje były przepyszne. Na przystawkę wybraliśmy: tatara oraz burratę. 3. Tatar był dobry acz dość zbity w strukturze. Podany w fantazyjny sposób, do obu przystawek dostaliśmy grzanki -- podpiekany chlebek różnego rodzaju. Burrata poprawna, podana z burakiem, mogła być nieco bardziej kremowa i mięciutka. Nie zdążyliśmy dokończyć przystawek a już wjechało danie główne. Tym razem postawiliśmy na stek z tuńczyka oraz paellę. Dostaliśmy jeszcze więcej grzanek. 4. Tuńczyk był na pieczonej fasolce szparagowej oraz pieczonych pomidorkach koktajlowych. Do tego wmieszane były marynowane w nietypowy sposób grzybki. Chyba nie było tego w menu. 5. Przy zebraniu zamówienia nie zapytano mnie o stopień wysmażenia polędwicy z tuńczyka. Moja ryba była sucha, kompletnie nie soczysta. W dodatku kompozycja dania nie bardzo współgrała z sobą smakowo, uważam ją za nietrafioną. 6. Jakby tego było mało, coś w daniu głównym mnie uczuliło; bardzo piekły mnie usta. Domyślam się że może pomidorki były pryskane lub uczulenie ma związek z podobnym problemem. Nigdy nie zdarzyło mi się to wcześniej w żadnej restauracji. Byłam bardzo zawiedziona. Paella była dobra ale nie ma porównania z hiszpańską, oryginalną paellą. 7. Gdy poprosiliśmy o rachunek byliśmy niezmiernie zaskoczeni. Za 2 napoje, 2 kieliszki wina, dwie przystawki i 2 dania musieliśmy zapłacić ponad 320 złotych. To bardzo drogo jak na dania które jakościowo pozostawiają wiele do życzenia oraz również uwzględniając ewidentny brak podstawowego przeszkolenia obsługi, która ma kontakt z gośćmi. Elementarna wiedza na temat dań oraz win jest nieodzowna w tak drogiej restauracji. Ewidentnie tutaj jej zabrakło. Nie jest to pierwsze nasze wyjście do miejsca które serwuje potrawy podawane w nieco odbiegający od standardowego sposób stąd porównanie i oczekiwania nieco wyższego poziomu obsługi. To miał być miły wieczór, niestety okazał się dość niesmaczny pozostawiając nas, głównie mnie w poczuciu niedosytu i głębokiego zawodu.
8. Dodam, że wcześniej odwiedziliśmy już to miejsce i choć zamawialiśmy tylko desery, mieliśmy wrażenie że można spodziewać się wykwitnych dań i pierwszorzędnej obsługi. Desery podawała nam ta sama kelnerka, natomiast zapomniała / nie zapisała o jednej zamówionej pozycji. To się zdarza.
Wróciliśmy, oczekiwaliśmy więcej, zawiedliśmy się bardzo i uważam że srogo przepłaciliśmy za zaserwowane nam niezbyt przyjemne doświadczenie, które nie pozwoliło celebrować adekwatnie okazji danego dnia. Nie polecam. Czuję dużą niesprawiedliwość oraz bardzo dużą marżę na daniach. Gdyby to był inny dzień, zastanowiłabym się czy dać jeszcze jedną szansę. Klienci są różni, może przekrojowo są nieco mniej wymagajacy ale to nie usprawiedliwa tego jak nas obsłużono.

Michał Podkański

W podróży służbowej miałem okazję odwiedzić restaurację i hotel Taaka Ryba. Jestem pod dużym wrażeniem tego miejsca.
Spróbowałem burgera i rosołu. Burger był idealnie wysmażony, a rosół był aromatyczny i sycący.
Obsługa w restauracji i hotelu jest bardzo miła i pomocna. Kelnerzy są profesjonalni i zawsze służą pomocą.
Taaka Ryba to fajne miejsce na wypoczynek i relaks. Polecam to miejsce wszystkim, którzy szukają nowoczesnego i innowacyjnego hotelu z doskonałą restauracją.

Monika Harasim

Organizacja wesela tam to był błąd! Bardzo dużo pozmieniali bez naszej wiedzy i zgody. Totalnie inny wystrój niż umówiony. Dodatkowo w pokoju dla nowożeńców nie działał sejf.
Goście skarżyli się na brak talerzy przy słodkim stole i podczas zimnej płyty... dramat !
Można wymieniać więcej błędów, tyle rzeczy poszło źle że to wstyd dla sali o takiej renomie

Bardzo nie polecamy !