Hotel Jasminum Słupsk - restauracja i pokoje - Słupsk

bimberboy32

Już po samym wejściu do przybytku odrzucił mnie wyczuwalny nieprzyjemny zapach kanalizacji. Kolejne uwagi to brak wody mineralnej i szklanek w pokojach, brak ręcznika pod nogi w łazience gdzie w dzisiejszych czasach to norma w każdym hotelu. Dodatkowo podczas kąpieli okazało się że jest nieszczelny odpływ w brodziku przez co podłoga jest zalewana wodą. Ponadto brak możliwości przedłużenia doby hotelowej choćby do godziny 12, bo akurat tak mi pasowało.

Krzysztof Kubalski

Po pokojach chodzi kot. Przy śniadaniu próbuje wejść na stół...
Odpływ prysznica zatkany włosami
Nie było sprzątane. Uprzedzam odpowiedź właściciela - jestem łysy więc to nie moje ?
Prysznic przecieka.
Nie da się zostać minuty dłużej mimo że żaden hotel nigdy nie robi problemu. To mimo braku innych gości nie było takiej możliwości.
Cena jak za hotel 3 gwiazdkowy a standard typu agroturystyka poza sezonem.

Odpowiedź na kłamstwa właściciela:

Po pierwsze grzecznie zapytaliśmy o możliwość zostania dłużej maksymalnie do 13 albo chociaż do 11 a nie 14? Nie wiem skąd to chłopie bierzesz? Dostaliśmy informację że do 10 i koniec. I tak wyszliśmy.
A łysy jestem (jak można mówić inaczej skoro nawet Cie nie było na miejscu) i nikt nie ma u nas tak długuch włosów.
Po tym jaki brudny jest odpływ widać że dawno nie był myty i włosy są tam od dawna!!!
A kot chodził przy śniadaniu. Zdjęcie jest jak był w pokoju gdy wychodziliśmy.
A to że chodził przy śniadaniu to też moja wina? Ja mam pilnować posesji?

Odpowiedzi własciciela zresztą świadczą o jego poziomie najlepiej.
Nie polecam.
Jednoczesnie cieszę się że wlasciciel odpowiada na komentarze bo tylko bardziej się pogrąża ?

Radosław Kielch

Mianujecię się hotelem a nie spełniacie żadnych kryteriów. W pokojach śmierdzi kanalizacja. Wanny nie da się napełnić, chociaż widząc jakie tam panują warunki bałbym się z niej w pełni skorzystać. Wbrew pozorom wcale nie jest tanio a jakoś znaczącą odbiega do ceny jaką trzeba zapłacić. Nie polecam.

Dexter

Jeśli "wofa" znaczy woda, to miałem swoją, co nie zmienia faktu, że zawsze w hotelu znajduje się 1 butelka dla gościa. W hotelu śmierdzi kanalizacją. Prysznic przecieka (słuchawka tryska wodą od strony łączki z wężem), pająki przy łóżku i wannie, brak ogrzewania w łazience, wiszące przedłużacze, gniazdka wylatują ze ściany, odłączony telewizor. To NIE JEST HOTEL, tylko standard bardzo zaniedbanej agroturystyki.

Renata Szczęsna

Mam radę dla właścicieli aby otworzyli skansen ale w nim też trzeba dbać o czystość . Wyposażenie pokoi hotelowych to rzeczy zebrane z wystawek śmieciowych. Wszechobecny kurz , pajęczyny na ścianach, zimno, zepsute krany , letnia woda ,powyrywane gniazdka (można zostać porażonym prądem) . Brak dźwiękoszczelności , zero odpoczynku od hałasu . Nie polecam śniadania w obawie o własne zdrowie. Zapach , który panuje w restauracji zniechęca do posiłków . Jednym słowem omijać z daleka ! Nie POLECAM cena nie adekwatna do standardu !

justyna roszak

Bardzo miła i rzetelna obsługa, pokoje czyste i schludne. Obsługa zna język angielski co jest pomocne dla obcokrajowców. Duży parking. Pyszne jedzenie, przystępne ceny

Sebastian

Bardzo słabo, w pokoju słychać wszystko, spać nie można. Podłoga rrzeszczy. Zimno, woda pod prysznicem letnia. Niezbyt czysto. Nie polecam. Strasznie drogo. Śniadania nie miałem odwagi spróbować

Katarzyna Paczkowska

Jasminum jako hotel, a także restauracja, ogłasza się "dźwiękoszczelnymi" pokojami. Właśnie jestem na zarezerwowanym służbowym pobycie/ noclegu, na dole w restauracji jest niewielkie przyjęcie, z małymi dziećmi i słychać dokładnie każde słowo wypowiadane przez gości piętro niżej. Strasznie nie lubię oszustwa - rezerwując w trasie miejsce noclegowe, dbam o spokój dla siebie (ze względu na wczesne wstawania).