Hotel Vega - Wrocław

Waldemar Grochowski

Jedna z pań z recepcji.....a ciężko nawet wyrazić swoje zdanie......nie nadaje się zdecydowanie do tej pracy ,.
Mimo wcześniejszego zgłoszenia na dwie doby przed przyjazdem że z 27 pokoi musimy anulować 1 JEDEN bo dwie osoby miały wypadek hotel odmówił sporządzenia już opłaconej faktury.
Mimo zgłoszenia że grupa będzie na śniadaniu o konkretnej godzinie niestety nie udało się żeby podstawowe ciepłe dania typu parówki,jajka ,naleśniki były po prostu cieple.Jasny cel - zysk musi być ponad wszystko. Zasady, przepisy i dobre obyczaje nie są im znane.
ps. roaming oczywiście pomylony bo się komuś jeden wiersz na liście przesunął

Woyta Woyta

Byłem w hotelowej restauracji na zamówionym obiedzie dla kilkunastu gości. Nie lubię pisać złych opinii, ale niestety muszę to zrobić ku przestrodze, jakby ktoś chciał popełnić ten sam błąd i zorganizowaćtam tam przyjęcie. Jedzenie najgorsze jakie jadłem. Rosół (najgorszy) dosłownie o smaku wody, 90% gości zwróciło pełne miseczki. Na drugie danie podano devolay'e strasznie suche i schabowe jak podeszwy bez przypraw wraz z ziemnialami i kluskami ślaskimi. Surówki również były bez smaku. Jedynie ciasta -sernik i jabłecznik się obroniły. Współczuję zamawiającemu bo niedość, że musiał sluchać komentarzy gość to jeszcze musiał za to wszystko zapłacić. Szkoda, że taka restauracja tak postępuje z klientami.

annika qwerty

Jak już napisała jedna z dziewczyn, mogę potwierdzić, że myjemy absolutnie wszystko w pokoju z ręcznikami, łącznie z toaletami. Cały dzień pracowałam za darmo i nie mogłam już tego robić dalej ze względu na niegrzecznego szefa, którego nawet wcześniej nie spotkałam.
P.S. i osuszyliśmy także naczynia ręcznikami

marcin torz

Mieliśmy umówione spotkanie biznesowe, ale... zostaliśmy przegonieni przez agresywną panią sprzątającą i jakiegoś woźnego - wyglądali, jakbyśmy im w czymś przeszkodzili. Niesłychana sytuacja, w głowie się nie mieści, że w niby hotelu taka obsługa jest. Nigdy więcej. Ostrzegam wszystkich przed tym przybytkiem.

Marcha Lenta

Chamska, opryskliwa oraz agresywna kierowniczka. Traktuje dostawców jedzenia jak brudnych bezdomnych, którzy popuścili w spodnie zaraz po wejściu na recepcję. Zażądała aby dostawca natychmiast opuścił hotel bo będzie śmierdzieć jedzeniem. Groziła wezwaniem ochrony i z sekundy na sekundę stawała się coraz bardziej agresywna. Teksty typu „wypad stąd” i inne… grubo. Właściciel zatrudniający takie osoby jest chyba szalony. Może to jakaś rodzina (najprawdopodobniej) i stąd takie zachowanie jak za PRL. Mam nadzieję, że jak najwięcej niedoszłych klientów przeczyta to i wybierze inny hotel na swój pobyt we Wrocławiu.

Radosław Dąbrowski

Nie polecam , żeby we własnym kraju być gorzej traktowany a Ukraina ma od razu jedzenie Dramat 40 min czekanie na jedzenia i żadnej inicjatywy ze strony hotelu , bo też Ukraince, jeszcze trochę na łeb nam wejdą wodogłowie . serdecznie nie polecam tego hotelu , omijajcie bokiem jak możecie

Jannet Misiailo

Miałem próbny dzień pracy i zaskakujące jest to, że te same ręczniki, których ludzie używają do wycierania twarzy, myją toalety i podłogę! dlatego nie chcę po tym mieszkać w takich hotelach!

Monika Lipska

Lobby, bar i restauracja oraz toalety są bardzo czyste. Dawno nie byłam w publicznym miejscu, w którym jest tak czyto.
Restauracja - wykrochmalone obrusy, pięknie nakryty stół, dobre jedzenie. Świeżo przygotowane. Kawa, herbata do wyboru.
Bar - wygodny na spotkanie, przy spokojnej kawie.
Lobby -przystrojone na święta z miłą obsługą.
Parking -wygodny do zaparkowania.

Lokalizacja blisko Parku, Centrum handlowego i spozywczaka Lidl.

Pokoje _ nie mam Oceny, nie korzystałam