Hotelik Krakowiak - Jarosław

Enea Energetyk Poznań

Ciepło polecamy Hotelik Krakowiak dla grup, zespołów sportowych 🙂 Nasza drużyna (18 osób) została obsłużona z ogromną gościnnością, nikt ze stołówki głodny nie wyszedł, pokoje czyste i ciepłe. Dziękujemy bardzo, na pewno do zobaczenia! Siatkarki z Poznania.

Marcin Chowański

Przede wszystkim bardzo miła obsługa i smaczne śniadanie. Polecam serdecznie 🙂

Kamil Tarnawski

Podczas mojego pobytu w hotelu byłem bardzo zadowolony z obsługi, czystości i komfortu. Pokój był przestronny, łóżko wygodne, a internet działał bez zarzutu. Jedzenie w restauracji było pyszne i świeże. Obsługa była bardzo miła i pomocna. Z czystym sumieniem mogę polecić Krakowiaka wszystkim osobom szukającym komfortowego miejsca na nocleg w Jarosławiu.

Tymon Wolniewicz

Miałem okazję spędzić 2 noce w tym hoteliku. W pokoju było czysto i ciężko było mu coś zarzucić. Meble trochę taki wczesny Gierek ale łóżka bardziej nowoczesne i wygodne. Niestety na wejściu w pokoju został rozpylony jakiś silny zapach pseudo przyjemny zapewne podczas czyszczenia. Jego intensywność była tak duża że przez pierwsze 2 godziny trzeba było wietrzyć pokój bo się nie dało oddychać. Jest dostęp do wspólnej kuchni i lodówki. Jak na taką kategorie cenową ujdzie.

Grzegorz

Spokojna lokalizacja blisko centrum. Obsługa pomocna i miła. O sprzątanie pokoju trzeba się upomnieć (sami z siebie nie sprzątają). Wyposażenie pokoju słabe, sporo irytujących usterek (migająca lampka nocna, luźna deska sedesowa, zanikający sygnał tv....) Więc raczej budżetowo dla niewymagających

Jan Kowalski

Miałem przyjemność nocować w tym miejscu parę razy i pokój zawsze był czysty i schludny.

Mikołaj Wolniewicz

Pokój czysty i zadbany, obsługa miła i pomocna. Jednak po przybyciu pokój wymagał wietrzenia, ponieważ ktoś przesadził ilością rozpylonego zapachu, który był bardzo drażniący.
Jednak o wiele większym problemem było to, że około godziny 10 w hotelu rozpoczęła się remontowa rewolucja, trzęsąca budynkiem w posadach. Skutecznie uniemożliwiło to odespanie wypadu w Bieszczady przed 700 km drogi do domu.

Se bastian

Na plus:
Brdzo miła obsługa (wlasciciel)
Można poczuć się swojsko.
- stosunkowo tanio (zwłaszcza gdy nie ma innych miejsc do wyboru)

Na minus:
- jedzenie JEST MIERNE :
A) śniadania bardzo skromne, wybór właściwie żaden. Jak wyczarować nowe pomidory na śniadanie? Stare przykryć ogórkiem- nie żart, niestety.

Kawa tylko na specjalne zyczenie, do tego rozpuszczalna...

B) obiady:
- zupa - super, zgodnie z ustaleniami
- kilka osób trafiło na niedopieczone/ surowe kotlety.
- jak się wspomina przez kilka dni o rybie to czeka się na coś więcej niż paluszki rybne z ziemniakami!!! I to po 35zl/ osobę?
- wszystko jest już doprawione według uznania szefowej kuchni (jezeli ktoś lubi, to chociaż soli nie szczedzi)

- szefowa jest bardzo miła osoba, naprawdę. Szkoda tylko, że jak ktoś odłoży widelec np. Aby popić to już Pani chce zabierać posiłek.

- w pokoju natrafiliśmy na myszke. No może się zdarzyć skoro idzie zima. Szkoda tylko że przez pierwsza noc pułapka nie zadziałała a dopiero kolejnej.
Swoją drogą jaka głośna jest mysz w klatce...

- pokoje są niby znośnie urządzone a jednak są przed remontem i po remoncie.
Polecam przyspieszyć remont i nie iść tropem tych po remoncie 🙂

Podsumowując:
Właściciel pomocny ( możliwość przyjazdu nawet w późnych godzinach nocnych) i bezproblemowy.
Polecam mu jednak zmienić zespół i zacząć od nowa a na pewno się uda.