Nad Bugiem. - Wólka Nadbużna

Ireneusz Z.

Domek był w miarę ok choć tak jak pisali poprzednicy - potwierdzam wady a problem łóżek jest powszechny wszędzie są wysłużone wersalki a jeśli jest gdzieś materac to zbyt miękki. Dla mnie generalnie było ok gdyż PRIORYTETEM jest cisza i spokój i tu mam bardzo duże zastrzeżenia do właścicieli domu sąsiedniego którzy byli głośni, raz zrobili imprezę do 2iej w nocy i nie dało się spać mimo zamkniętych okien i stoperów w uszach! Właściciel Zielonego Domku powiedział że nie może im zwrócić uwagi bo potem oni zwracają jemu uwagę. W dodadtku u tych niekulturalnych sąsiadów jest 4ro letni Leonek permanętnie marzący się i ciągle skomlący - może człowieka szlak trafić. Gdybyśmy wiedzieli że będzie takie sąsiedztwo na pewno byśmy tam nie pojechali! Wniosek jest następujący: kto lubi głośne imprezy może tam jechać i sąsiedzi z Leonkiem mogą ich cmoknąć ale kto ceni sobie ciszę i spokój niech poszuka innego miejsca do wypoczynku...

Basia Depeszka

Domek ładny. Położony w pięknym miejscu, niedaleko rzeki Bug, pośród lasu. Jeżeli mam się do czegoś przyczepić, to dwa tapczaniki na piętrze, które są teoretycznie przeznaczone dla dwóch osób, ale raczej bardzo szczupłych, bo są wyjątkowo wąskie i do tego mocno skrzypią. I najważniejsza sprawa - właściciel "zapomniał" poinformować nas, mimo kilku wcześniejszych rozmów, że woda w domku nie nadaje się do spożycia nawet po przegotowaniu. Wg mnie to spore przegięcie... Woda w kuchni i łazience śmierdzi metalicznie, a w górnej mikroskopijnej łazience zalatuje szambem. W sypialni z pojedynczym łóżkiem brak drzwi. Reszta ok.

Jola Ko-Je

Domek położony w pieknej okolicy niedaleko Bugu. Cisza i spokój. W ogrodzie fajna huśtawka i zadaszone ławy do biesiadowania. Tak jak pisała Basia łóżka małe, niewygodne a woda z kranu śmierdząca ?

Rotel

Prawdziwy klimat Podlasia można wypocząć i na chwilę się przenieść w błogie chwile:)

Kamil Hackiewicz

Klimat i możliwość odpoczynku od codzienności i dużego miasta

sebastian piechaczek

Beata Kuca

Artur A.