Hotel Krasnodębski - Węgrów

monika.maria

Byłam na przyjęciu weselnym i poprawinach- dobrze, że mam cudownych znajomych to bawiłam się dobrze, bo miejsce zostawia wiele do życzenia.
W skrócie:
- błąkająca się obsługa, nie była poinformowana co do dań itp
- za mało osób do obsługi lub po prostu źle skoordynowane (pierwszy stół już oddawał talerze a ostatni nawet nie dostał dania)
- podczas zbierania talerzy kelnerzy chodzili z talerzami jeden na drugim sięgającymi pod brodę- wyglądali jak na socjalnej stołówce a nie w miejscu, gdzie za talerzyk płaci się 300 zł
- napoje na stołach (pesi, 7up, mirinda) smakowały dziwnie- okazało się, że były tydzień przed końcem terminu spożycia....
- dania słabo doprawione, dania raczej stołówkowe,, gdy docierają do ostatnich stolików są już częściowo zimne!
- brak ekspresu do kawy w strefie słodkiego bufetu
- hitem były poprawiny gdzie okazało się, że w butelce z alkoholem było bardzo dużo zawartości (nalane było aż pod koniec szyjki), cóż.. obsługa pozlewała wszystko co zostało z butelek z wesela...i postawiła butelki z zerwanymi banderolami... - oczywiście vodka była ciepła,co prawda włożona do coolerów w których lód był włożony tylko na początku imprezy- później już nikt o to nie dbał.
Przykre, że właściciele proponują taki standard za wcale nie małe pieniądze. Wiadomo- są różne gusta, ale jeśli komuś zależy na wyższym niż przeciętnym, poziomie gastronomi, estetyki i kultury to raczej nie w tym miejscu.
Budynek wymaga remontu- w środku popękane i brudne ściany.

Na zachętę dwie gwiazdki, może uda się poprawić standard z lat 90tych 🙂

Bartek aka MOC (Montrawel)

Zalety parking duży i pokoje czyste
Śniadanie co dzień prawie w innej formie zależy od kelnerki. A na zdjęciu ile wody jest podane do zrobienia herbaty, i nie nie jest upite... obsługa mało kontaktowa najważniejsze żeby zapłacić reszta to .... jak już nie ma nic innego to dopiero tu dzwonić

Jacek Gontarek

Byłem jako gość na komuni. 5 osób obsługiwało 5 imprez na raz, panie i Pan nosili po 3 dania na rękach z kuchni jakby nie można było wziąć wózek. No i kwestia napoi..... panie przyniosły OTWARTĄ "mirindę" w butelkach, poczym okazało się że to woda z sokiem. Po małej wymianie zdań panie zabrały ze stołów napoje i przyniosły przeterminowany sprite. Na koniec wypowiedź obsługi..."przyjechały wsioki i robią dym o jakieś picie, jakby nie mogli tego wypić ". Brak słów

Wojtek

Nie polecam! Cena pokoju nie adekwatna zupełnie do standardu. 3 gwiazdki tez nie wiem jak zdobyli, łazienka zniszczona a drzwiczki/zasłona do prysznica odgradza tylko częściowo i cała podłoga zalana (nie da się inaczej umyc)do tego prysznic zakamieniony i słabo leci. Podjeżdża się pod bud przy ulicy(według nawigacji) I tam kartka że recepcja jest w innym bud 200m dalej ? dwie gwiazdki za obsługę, Panie z recepcji ja ogarnięte

RMA RMA

Po spędzonych dwóch dobach, powiem krótko- czysto, miło i przyjemnie ?
Znawcą hoteli, czy też częstym ich bywalcem, nie jestem, więc co do ceny się nie wypowiem. Ale czysto i schludnie, tv w każdym pokoju, łóżka wygodne (w 202 i 209 nie skrzypią ?, reszta do sprawdzenia ?) obsługa na prawdę przemiła. Siłownia na dworze i na 90% widziałem dzakuzi.

Marlena Mandrosz

Właśnie wróciłam z Węgrowa gdzie spędziłam tam miło czas na turnusie z dieta dr. Dąbrowskiej. Widzę opinie na temat budynku,ale dokonując rezerwacji jest zamieszczona informacja ceny i miejsca.Tak więc na przyszłość proszę uważniej czytać opis. Fakt basenu bardzo brakowało, ale cała reszta była ok. Nie pojechałam tam dla luksusu, lecz po to by odpocząć i się oczyścić. Tak też i się stało w 100%. Obsługa miła, jedzenie świetne pomimo dużych ograniczeń serwowanych w diecie dr. Dąbrowskiej Jeśli ma ktoś ochotę na tego typu "atrakcje" polecam. Pozdrawiam ciepło zadowolona Marlena

Robert Dembinski

Niesprawne sauny psujace się jacuzzi w pokojach niesprawne urządzenia takie jak elektryka czy hydraulika brak masażysty kosmetyczki czy lekarza mało zajęć tj zumba pilates popołudniami brak zastępst dla prowadzecych zajęcia usprawniające . Kierownictwo hotelu nie interesuje się niczym tylko wpływem kasy .wszystko z roku na rok niszczeje i popada w ruinę. A szkoda.

Aneta Kruczek

Witam. Odwiedziłam ten ośrodek w wakacje. Jestem bardzo mile zaskoczona. Dieta, a raczej odżywienie wg dr. Dąbrowskiej bardzo restrykcyjne, ale potrawy bardzo smaczne, gratulacje dla szefa kuchni. Pomimo turnusu dietetycznego człowiek nie chodzi głodny. Pani kucharka dzieli się swoim doświadczeniem i przepisami, do tego jeszcze dobry wybór herbatek i ziół. Obsługa bardzo miła i profesjonalnie obsługuje salę. Panie w recepcji zawsze uprzejme i służące pomocą. Organizacja turnusu rewelacja i na najwyższym poziomie. Każdy uczestnik wie doskonale jak jest zaplanowany każdy dzień i co będzie podawane do jedzenia. Gratuluję zarządzającym świetnie dobranej kadry począwszy od Pań kucharek przez trenerów, Panią kosmetyczkę, a kończąc na Paniach sprzątaczkach. Nowe, komfortowe miejsce z dietą wg dr Ewy Dąbrowskiej. Polecam serdecznie. Doskonałe miejsce na regenerację ciała i duszy.